22 listopada 2013 roku rozpoczął się proces sądowy wytoczony przez Gminę Wrocław społeczności Romów rumuńskich mieszkających na terenie opuszczonych ogródków działkowych przy ul. Kamieńskiego. Mieszkańcy koczowiska przybyli do Polski w latach 90’ na fali migracji, która ruszyła z Rumunii po transformacji ustrojowej, a była wynikiem utraty zatrudnienia m.in. w wyniku prywatyzacji państwowych gospodarstw rolnych, w których pracowali Romowie. Od tego czasu część z nich mieszka w Polsce. Tutaj na świat przyszła większość ich dzieci. W Polsce, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, Romowie są podwójnie wykluczeni: spotykają się z dyskryminacją społeczną i systemową. Mieszkają w trudnych warunkach, w prowizorycznych domach-barakach, bez dostępu do bieżącej wody, w ciągłym poczuciu tymczasowości i braku perspektyw.
Wrocławscy Romowie rumuńscy muszą stanąć przed sądem, bo z braku innych możliwości, mieszkają na terenie należącym do Gminy. Polskę wiążą miedzynarodowe standardy dotyczące praw człowieka. Władze nie mogą przeprowadzać przymusowych wysiedleń w sposób naruszający te regulacje. Mają obowiązek zapewnienia wszystkim osobom, którym grozi wysiedlenie, dostępu do zamieszkania w godnych warunkach oraz poszanowania ich innych praw. Przymusowe wysiedlenia są przeprowadzane bez realnych konsultacji czy odpowiedniego zawiadomienia osób, które mają być nimi dotknięte, bez odpowiednich zabezpieczeń prawnych i bez zapewnienia adekwatnego alternatywnego lokum dla osób, które go potrzebują. Decyzja o wysiedleniu musi być ostatecznością po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości.
Jesteśmy przekonane, że nie zostały wykorzystane wszystkie możliwe opcje polubownego rozwiązania tej kwestii, że byliśmy dopiero na początku drogi i dyskusji nad wypracowaniem programu wsparcia dla Romów, a także innych imigrantów, którzy znajdują lub znajdą się w podobnej sytuacji. Proces odbywa się pomimo rozpoczętych rozmów i w ich trakcie, bez uprzedniej próby mediacji czy konsultacji ze społecznością, której dotyczy. Władze miasta po wielu artykułach w mediach i nagłośnieniu sprawy, m.in. przez Amnesty International, powołały zespół, którego zadaniem miało być stworzenie planu poprawy sytuacji Romów we Wrocławiu. Członkinie NOMADY zostały zaproszone do pracy w zespole. Nie doszło jednak do fazy rozmów, w której brać mieli udział przedstawiciele społeczności Romów.
Jako Stowarzyszenie NOMADA współpracujemy z wrocławskimi Romami rumuńskimi od 2 lat. Prowadzimy zajęcia edukacyjne dla dzieci, pomagamy w kontaktach z instytucjami, organizujemy pomoc medyczną, towarzyszymy w rozwiązywaniu codziennych problemów, prowadzimy rozmowy i mediacje dotyczące poprawy warunków życia i przyszłości tej społeczności. Naszym podstawowym założeniem, na którym opieramy swoją pracę, jest realny kontakt z członkami społeczności romskiej, bazujący na wzajemnym zrozumieniu, dyskusji i szacunku. Staramy się, by wizja miasta wielokulturowego, na której bazuje wizerunek Wrocławia, stała sie faktem. Tłumaczymy ludzi ludziom: Romów – Polakom, Polaków – Romom.
Czujemy obowiązek stanąć za grupą osób, które nie mają dokąd się wyprowadzić, nie posiadają środków do życia, a tym bardziej środków, które umożliwiałyby im walkę o swoje prawa. Miejsce do mieszkania jest według nas prawem człowieka, a nie towarem. Chciałybyśmy, aby Romowie mieli szansę bronić się podczas procesu, a sam proces wykorzystać do rozpoczęcia mediacji z władzami miasta, aby podjęły rzeczywiste działania na rzecz poprawy sytuacji tej grupy.
Pomóżmy Romom walczyć o swoje prawa!
W załączniku przedstawiamy raport na temat sytuacji Romów Rumuńskich z Wrocławia. Jego lektura może przyczynić się do zrozumienia kontekstu i realiów życia tej społeczności.