Sąd Rejonowy we Wrocławiu przychylił się do wniosków o zawieszenie procesu eksmisyjnego, złożonych przez Gminę Wrocław i społeczność Romów rumuńskich mieszkających na nieformalnym osiedlu przy ulicy Kamieńskiego.
W poniedziałek, trzy i pół roku po ostatniej, odbyła się czwarta rozprawa w procesie eksmisyjnym, który gmina Wrocław wytoczyła osobom ze społeczności romskich migrantów.
Od samego początku szerokim frontem dbałyśmy o to (wspólnie z nieocenionymi artystkami, artystami i społecznością wspierającą Romów), żeby pozwane i pozwani miały możliwość skorzystać z usług pełnomocnika, opowiedziec swoją historię w pierwszym języku (romani). Szereg organizacji, grup nieformalnych, instytucji publicznych, rzetelnych mediów wsparły społeczność zagrożoną wysiedleniem.
Wczoraj przedstawiciele wrocławskiego magistratu wnieśli do sądu wniosek o zawieszenie procesu. Podobnie zrobił pełnomocnik społeczności.
Sędzia zdecydowała zawiesić proces. Przez najbliższe trzy miesiące strony nie mogą składać żadnych wniosków. Po tym czasie, jeżeli przez kolejne 9 miesięcy do sądu nie trafi żaden wniosek, który mógłby rozpocząć kontynuowanie procesu — sprawa zostanie umorzona.
Przez ostatnie lata Romowie rumuńscy z Wrocławia uszyskali dostęp do usług publicznych (rejestracji pobytu, edukacji,, służby zdrowia, pomocy socjalnej).
Sprawy najuboższych migrantów przestały być skrywanym problemem. O procesie eksmisyjnym mówiono w całym kraju i poza nim.
Wrocławski magistrat wysłuchał zaleceń i uruchomił szeroki program wsparcia dla społeczności romskiej, a za nim kolejne miejscowości tworzą coraz szersze możliwości pomocy skrajnie wykluczonym mieszkankom i mieszkańcom.
Wczorajsza rozprawa jest kolejnym etapem włączania Romów migrujących do społeczeństwa na sprawiedliwych zasadach.