Komentarz Stowarzyszenia NOMADA do artykułu “Jak integrować Romów? Ma powstać wspólny program Poznania, Wrocławia i Gdańska” w poznańskiej Gazecie Wyborczej z dnia 23.03.2017
Jako organizacja, która od 7 lat pracuje ze społecznością romskich migrantek i migrantów z Rumunii mieszkających we Wrocławiu i innych polskich miastach chciałybyśmy odnieść się do treści artykułu “Jak integrować Romów? Ma powstać wspólny program Poznania, Wrocławia i Gdańska”.
Pilotażowy program Gminy Wrocław na rzecz Romów realizowany jest od listopada 2016 roku, a nie od kilku lat. Romowie nie zostali włączeni w projekt na zasadzie podmiotów na etapie formułowania jego założeń i celów. Obecnie są raczej przedmiotem działań Gminy Wrocław, nie rozumieją w pełni jakiego rodzaju wsparcie jest im oferowane i obawiają się je przyjąć.
Od listopada 2013 roku przed wrocławskim sądem trwa proces eksmisyjny Gmina Wrocław przeciwko Romom o opuszczenie zajmowanego terenu przy ulicy Kamieńskiego, a przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu trwa postępowanie w sprawie wysiedlenia romskiej rodziny z osiedla przy ulicy Paprotnej w 2015 roku. Trudno uznać te działania za przykład modelowej polityki integracyjnej.
Sytuację społeczności udało się poprawić tam, gdzie z Romami pracują organizacje pozarządowe. We Wrocławiu działania NOMADY doprowadziły do sytuacji rzadko spotykanej w odniesieniu do migrujących Romów: większość osób mieszkających we Wrocławiu ma ważne dokumenty i rejestrację pobytu na terenie Polski, dzięki czemu osoby te mogą korzystać z usług publicznych i mają dostęp do państwowej opieki zdrowotnej. Romowie i Romni znają nas, wiedzą jakiego rodzaju wsparcia udzielamy. Przez 7 lat nauczyliśmy się wspólnie pracować.
W jednej z wrocławskich szkół uczy się ponad 30 dzieci ze społeczności, w innej kolejne kilkoro (4) dzieci. Przez wiele lat władze lokalne nie zadbały o prawo dzieci z osiedla do edukacji. To edukatorki z NOMADY przy wsparciu poszczególnych szkół, organizacji pozarządowych, wolontariuszek i wolontariuszy, prowadziły zajęcia podczas których dzieci po raz pierwszy pisały, rysowały, liczyły, odwiedziły kino, muzea, galerie sztuki i inne instytucje kultury. Wsparłyśmy rodziców w procesie zapisywania dzieci do szkoły a obecnie prowadzimy zajęcia wyrównawcze, jesteśmy w kontakcie ze szkołami i rodzicami. Efekty tych działań są takie, że Romowie i Romni z tej społeczności uwierzyli w edukację, mimo tego że, jak pokazuje przypadek jednej z wrocławskich szkół, oznacza ona dla ich dzieci segregację i dyskryminację.
Naszym zdaniem pytanie jak integrować Romów wynika z niezrozumienia istoty integracji, która jest przecież procesem wzajemnym. W naszej pracy ze społecznością nieustannie zdarzają się sytuacje, które pokazują, że to my, Polki i Polacy nie jesteśmy gotowi na integrację z Romami.
Część organizacji które pracują ze społecznością, a także sami Romowie nie zostali zaproszeni na spotkanie w Poznaniu.
Największą barierą w procesie integracji jest skrajne ubóstwo tej społeczności. Dlatego działania na rzecz poprawy sytuacji romskich migrantów powinny być ukierunkowane na wzmocnienie wejścia na rynek pracy. Edukacja dostosowana do potrzeb i możliwości tej grupy, staże zawodowe, nawiązanie kontaktów i współpraca z lokalnymi przedsiębiorcami jako potencjalnymi pracodawcami i wsparcie samozatrudnienia są kluczowe. Problem warunków mieszkaniowych należy rozwiązywać na poziomie działań systemowych np. mieszkań/domów socjalnych z uregulowanym prawem najmu i kontraktem regulującym zasady zarządzania i współfinansowania lokali przez Romów.
Pytanie, na które powinniśmy szukać odpowiedzi nie powinno brzmieć, jak integrować Romów, ale: jak wspierać proces integracji w społeczeństwie polskim i zapewnić korzystanie z pełni przysługujących im praw?
Romowie i Romni z Rumunii mieszkają w Polsce od ponad dwudziestu lat, a od dekady są obecni w debacie publicznej, natomiast władze Wrocławia, Poznania i Gdańska wciąż nie rozpoczęły rzeczywistego dialogu z tymi mieszkankami i mieszkańcami swoich miast.