W poniedziałek, 4 sierpnia, na terenie byłych ogródków działkowych w Gdańsku – Jelitkowie doszło do nielegalnego przymusowego wysiedlenia rodziny Romów rumuńskich.
W asyście policji, straży miejskiej i urzędników gdańskiego magistratu, pracownicy Biura Obsługi Mieszkańców zburzyli pięć baraków, w których od trzech lat mieszkali Romowie.
Tym samym dachu nad głową pozbawionych zostało kilkanaście osób, w tym dzieci i kobieta w ciąży.
Grunt, na którym mieściła się osada Romów jest własnością gminy. Funkcjonariusze publiczni, którzy byli obecni na miejscu, nie przedstawili mieszkańcom nakazu opuszczenia zamieszkanego przez nich miejsca ani żadnych dokumentów stanowiących podstawę do likwidacji ich domów.
W świetle obowiązującego prawa władze nie mogą dokonywać przymusowych wysiedleń, które naruszają podstawowe prawa człowieka. Fakt narażenia mieszkańców osady na bezdomność jest naruszeniem prawa do mieszkania. Podjęte wobec romskiej rodziny działania noszą znamiona dyskryminacji, naruszenia przestrzeni miru domowego, nadużycia uprawnień i zniszczenia mienia. Stowarzyszenie NOMADA stanowczo protestuje przeciwko takim praktykom.
Sytuacja toczącego się we Wrocławiu procesu pokazuje jaką drogę wskazuje prawo polskie w takich sytuacjach oraz to, że stosowanie się do jego procedur obowiązuje we wszystkich przypadkach, a wynikająca z tego tytułu ochrona należy się bezsprzecznie każdej osobie bez względu na jej pochodzenie i status społeczny. Oczekujemy, że powyżej opisana sytuacja spotka się z natychmiastową reakcją odpowiedzialnych organów, a popełnione błędy zostaną natychmiast naprawione.
Stanowczo chcemy potępić proceder nielegalnych przymusowych eksmisji, które nadal mają miejsce w naszym kraju. W ten sposób protestujemy także przeciwko szykanowaniu społeczności mniejszościowych.
W związku zaistniałą sytuacją Stowarzyszenie Na Rzecz Integracji Społeczeństwa Wielokulturowego NOMADA postanowiło zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Wrocław, 11 sierpnia 2014